Jesteś jak las co pali się W popiół ciało zmieniasz me Jestem jak ćma co ogień czci Tyś bogiem ognia, bogiem mi Krew mą podpalasz, krwi lawa już Oczy zalewa mi brzuch Płomień Twej krwi oślepia mnie Pamięć w niepamięć zmienia się W płomieniach krwi lemiesza nóż Jestem jak żyzna ziemia już Karmi się Tobą mój gniew Dziś jestem ziemią pod ziarna siew Karmi się Tobą mój głód Żaru ciała, chcę ciała chłód Karmi się Tobą mój lęk Chcę być z Tobą jak z drzewem sen
Twoja krew jest w mojej krwi Nie wiem czy to ja czy to Ty W płomieniach już biodra me pal Otula mnie czerwieni mgła W płomieniach mych źrenice dwie Zgubiłam się w czerwonej mgle W płomieniach już skrzydła me pal Spopielasz mnie, płonę jak ćma
Nakarm me noce i dni Ze smyczy spuść zmysłów psy Unieś mnie i do ognia wrzuć Uwolnij spęd, miłości chuć Już ogień w nas dopalił się Z popiołów znów zrodzę Cię Już ogień w nas dopalił się Z popiołów znów dźwigniesz mnieTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.