Na małej plaży nad Wisłą, Gdy słońce pożerał horyzont Siedziałeś z tą samą miną, W dialogu bezchmurnym dzień ginął
Pod starym mostem white wino Z nadzwyczaj niemądrą dziewczyną Tak łatwo godziny płyną, Choć pusto pod oczu kurtyną
Ref.: Gdy topisz mnie, nie ginę, nie ginę Gdy zechcesz chcieć, odpłynę Gdy topisz mnie
Gdy zaśnie słońce pod Wisłą, Na jedną noc czary Twe prysną I bliżej niż można być blisko Staniemy się jedną ojczyzną
Lecz czemu mówisz niepłynnie, Nie ciepło, niemiło, niewinnie, Pod słów zaborem duch zniknie, Znów tyle po naszej ojczyźnie
Gdy topisz mnie, nie ginę, nie ginę Gdy zechcesz chcieć, odpłynę Gdy topisz mnie
Gdy topisz mnie, nie ginę, nie ginę Gdy zechcesz chcieć, odpłynę, odpłynę, odpłynę Gdy topisz mnie
Gdy topisz mnie, odpłynę Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|