Jeśli kiszki się wam skręcą i zechcecie tylko jeść, adres ten zapamiętajcie: Wojska Polskiego 46.
Bo tam wiruje i furczy, i świszczy, i mlaszcze, i się zgina Taka cudowna, niezwykła pasztecikowa maszyna. Sprowadzili ją z daleka i włączyli dawno temu, Żeby każdy mógł się najeść pysznie, szybko, bez problemu.
Gdy masz humor jakiś dziki, jedz paszteciki! Gdy od diety masz uniki, jedz paszteciki! Gdy masz dosyć polityki, jedz paszteciki! Głoszą wszystkie podręczniki, jedz paszteciki!
Ta maszyna do Szczecina wielka chluba, wielka duma, wielka chwała. Przez czterdzieści siedem wiosen głodne brzuchy aż po brzegi zapychała. I zapychać pewnie będzie jakieś dwa tysiące lat, Bo czym byłby bez przepysznych pasztecików ten nasz świat?
Gdy masz humor jakiś dziki, jedz paszteciki! Gdy od diety masz uniki, jedz paszteciki! Gdy masz dosyć polityki, jedz paszteciki! Głoszą wszystkie podręczniki, jedz paszteciki! Kiedy słuchasz Metalliki, jedz paszteciki! Jeśli w oczach masz chochliki, jedz paszteciki! Nie doszukuj się logiki, jedz paszteciki! A gdy rymu ci zabraknie, jedz paszteciki!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.