1/ Powiem Tobie typie, że mnie wkurwia rzeczywistość, Tyle było wielkich planów i jak zwykle gówno wyszło, Wkurwiam się na hajs, i na każdy dzień w robocie, no bo ile bym nie dymał to i tak chuja zarobie, Mógłbym grać codziennie byle tulić jakąś penge, żeby wieść tu godne życie, ja nie potrzebuje więcej Nie chodzi tu o ville, ciuchy, ani drogie auta, a o swoje 4-kąty, by nie była pusta karta, Przeklinam każdy dzień, kiedy budzę się w tym mieście, ono mi zabrało wszystko od mych marzeń, aż po szczęście. Zarabiasz minimalną, albo nie zarabiasz nic, wielki Pan zarobił wielce i mu mydli oczy kwit, psycha płata figle, nabawiłem się nerwicy, pierdolony wyścig ot co wielcy zawodnicy, zapierdalasz śniący i nie widzisz wcale nic, jesteś nikim walczysz o nic i umierasz jako nikt.
Ref: Po co żyć tak, po co żyć tak, żyć tak ja wolę żyć jak facet, a nie jak jakaś pizda życie dobre na zwrotach, coś jak insta i bigmac, o czym zapomniałeś? A to zwie się ambicja!/x2
2/ Budzę się wkurwiony, i zasypiam jeszcze bardziej, pozabijałbym tych ludzi, nimi tak kurewsko gardzę, nie poprawia mi humoru nawet pyszny blant, kiedyś paliło dwudziestu, teraz w pięciu to już, wow! Wszyscy stąd uciekli, no bo czego mieli szukać, ani studiów, ani pracy, można tylko strugać głupa, nie został prawie nikt, jedni studia, inni praca, a ja mimo ogarnięcia, ciągle czuję jak się staczam Dobrze, że mam ją, i czuje mocne wsparcie, nie kolejna głupia pizda, nimi tak okrutnie gardzę, ego już umarło, temu nie nawijam bragga, bo nie muszę, i tak niszczy Ci łeb, jak huragan najgłębsze podziemie, to już wkurwia, a nie śmieszy, ja nie będę lizał dupy, jak co drugi newschool kretyn, wiem, że to wypłynie, mam nadzieję, nie po śmierci, w domu będą złote płyty, a nie wnętrze z boazerii.
Ref: Po co żyć tak, po co żyć tak, żyć tak ja wolę żyć jak facet, a nie jak jakaś pizda życie dobre na zwrotach, coś jak insta i bigmac, o czym zapomniałeś? A to zwie się ambicja!/x2 Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|