Mam jedną pierdoloną schizofrenię Zaburzenia emocjonalne, proszę puść to na antenie Powiem Ci że to fakt, powiesz mi, że to obciach (hah) Pierdolę Cię, i tak rozejdziesz się po łokciach Bo ja jestem Bogiem, uświadom to sobie (sobie) Słyszysz słowa, od których włos jeży się na głowie O rany, rany, jestem niepokonany H-I-P H-O-P bez reszty oddany Przejebany, potencjał niewyczerpany Chyba w DNA on był mi dany Czekaj Fokus, Rah, jeszcze oszaleją wszystkie pizdy Gdy poznają mój urok osobisty Duszę artysty, to jaki jestem skromny i bystry Szczery do bólu, że aż przezroczysty i Wiesz co mnie boli? Że w głowach się pierdoli Zakłócony pokój ludziom dobrej woli.
Sieje je, Sieje je, Sieje je, Sieje je, Sieje je, Sieje je, Sieje je, Sieje je, Sieje je, Sieje je,
Wilk na mikrofonie, w głowię się nie mieści Jebać leszczy, z lamusami się nie pieścić Nie ma czasu, głupot nie chce pieprzyć Jeśli ci się nie podoba, wyłącz jak masz geścik I tak wszystkich nie uda ci się skreślić Mam się streścić? Słuchaj pierwszej części Hemp Gru - prosto z ulicy wieści Ja i moje ziomki, nikt gorszy, nikt lepszy Jestem po to, by prawdę przynieść ci Policyjne ścierwo to wróg największy Twarda bania i zaciśnięte pieści Uwalniam instynkt, gdy atmosfera się zagęści
Mój rap to ambrozji smak, dawaj Muzyka ta sprawia, że serce bije mocniej Więcej jej, więcej, nie ma prawdziwszej od niej Ulica rządzi, a życie nocne nikomu nie obce Złe emocje nie wchodzą w rachubę Szanuj to, co budujesz z wielkim trudem Świat ze swym brudem czyha na twa zgubę, brat Zabij nudę, poczuj dumę Dasz radę, jeżeli wzniesiesz się ponad syf i skurwieli Nie bądź w beznadziei Wilk dzieli się tym, co w nim najlepsze Dym zamieniam na wiersze, zmieniam nastrój Hołd składam temu miastu Masz tu skręta, stestuj, dragi bastuj Nastuk w stu procentach Lojalność to rzecz święta, pamiętaj Mocno musisz wierzyć w to To jest to dzieciaku, to jest toTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.