trafnie i dobrze to zacząć i tak do samego końca moje wersy po bicie krążą jak Ziemia wokół słońca to może być jak ta sytuacja bardzo niejasna lub wręcz odwrotnie jasna jak gwiazda polarna wielki biały punkt na niebie, którego wypatruj on pokazał mi drogę do bitów, majka i rapu mam pociąg do rapu, a rap ma pociąg do mnie wychodzi na to że jeździmy tym samym pociągiem mógłbym dawno wysiąść już do niego nie wracać suma sumarum z tego pociągu nie chce wysiadać zapytasz od kiedy nagrywam, odpowiedź będzie ciszą nie wiem od ilu nagrywam, szczęśliwi czasu nie liczą mam swoje pewne zasady, których zapewne nie zmienię zanim mnie wyśmiejesz, naucz się pierw śmiać z samego siebie mówisz wschodząca gwiazda, wypatruj mnie na niebie magier, grezz bełchatów dwa zero zero dziewięć
kiedyś martwiłem się o wszystko teraz to wykorzystam nie przejmuje się niczym jak na plaży nudysta 20 giga bitów które na odtwarzacz wrzucam zazdrosny o to jest nawet bóbr z reklamy plusa rzadko pije alko, nie jestem jak naomi campbell gdy ja pisze tekst innym się film ucina jak sampel dzień lenia, świstaka, świra w sumie też miewam u mnie jest wszystkiego po trochu z przewagą lenia powiesz mi czas to pieniądz, a co jest pomiędzy w moim przypadku jest tak że nie ma czasu i pieniędzy życie to nie film z happy endem, często się coś jebie lecz wierze w słowa Seneki, że liczy się wiara w siebie płynę swobodnie po bicie, jak statek na morzu konstelacja wersów układa się w kształt dużego wozu powoli czas dobiega końca chce by to wszystko żyło grezz dzięki za bit, bez niego kawałka by nie byłoTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.