Legendy mówią, że ta karczma Rzym się nazywa. Pod nią w katakumbach mieszka siedmio noga ryba. Idę dalej, zwiedzam se zaułki i zatybrza, długa jest ulica, nagle staje.
Stoję se pod Kapitolem, szabes goje** otwierają mi pokoje jak na dzwonek, jak na ja pitole. Ojebałem karkołomnie beczkę wina i pół pola z żyta, O w tym cała moja wina, In vino veritas*
Ta karczma Rzym się nazywa faktycznie, siadam do stolika i zamawiam se rybkę, czekam grzecznie chociaż z kąta jakiś typek łypie okiem, wyjmuje pistolet i sprawdzam naboje.
Stoję se pod Kapitolem w koloseum słonie odcinają gladiatorom głowy, jak fasole, ja pierdole! W całym Rzymie jebie ziołem, nawinąłem se o ziole, no bo mogłem, zamknij mordę!
Wystrzeliłem raz teraz typek w kącie zdycha, podchodzi oberżysta, ryby pełna micha. Zjadam se powoli i nie pije wina, nie tykam świństwa. Ale głupi ci Rzymianie, jebac Rzymian!
Stoję se pod Kapitolem, szabes goje** otwierają mi pokoje jak na dzwonek, jak na ja pitole. Ojebałem karkołomnie beczkę wina i pół pola z żyta. O w tym cała moja wina, In vino veritas*
Skrrr
* In vino veritas - z łac, "In wine, there is truth" ** szabes goj- osoba zatrudniona do wykonywania niezbędnych czynności, które są zakazane wyznawcom judaizmu podczas szabatuTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.