Tajemniczy partner zalotnie się śmieje Zmysłami wiary bez skrupułów mami W sercu roznieca żarliwe nadzieje Nim zgasi je ranek perlistymi łzami Ten gość z kompleksem niespełnionych pragnień W ramiona chwyta swojego wybrańca Który w przedbiegach pokonany padnie Wyrwany nagle do szaleńczego tańca
Tango z losem co depcze wciąż po palcach Tango z losem co wstawia krok od walca Tango z losem przez noce i przez dnie Tamgo z losem na dobre i na złe
A gdy jest już dosyć wódki i zabawy I tak by się chciało podążyć byle gdzie On w jednej chwili zamawia dwie kawy Z uśmiechem mówi – już nie spławisz mnie Cóż mi po ostatnim słowie drogi panie Gdy serce wypełnia krzyczące milczenie Gdy do ciebie całe wciąż należy zdanie A przez postawienie kropki nic nie zmienię
Tango z losem co depcze wciąż po palcach Tango z losem co wstawia krok od walca Tango z losem przez noce i przez dnie Tamgo z losem na dobre i na złeTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.