Przysiadamy na brzegu miłości wśród mandolin Picassa pełnych piasku zakopanych śladów kocich łap bez sfinksa papierów po pikniku szczypiec martwych krabów odcisków rozgwiazd
Przysiadamy na brzegu miłości wśród wyrzuconych na brzeg syren z ich krzykliwymi dziećmi i łysymi mężami z ciosanymi z drewna zwierzętami z łyżeczkami po lodach zamiast nóg które nie mogą chodzić ani kochać tylko jeść
Przysiadamy na skraju miłości i jesteśmy bezpieczni niby osadnicy wśród zabłoconych szczątków po słonych przypływach seksu słodkich strumieni nasienia i złamanych motyk zagrzebanych w miękkim ciele piasku
A jednak śmiejemy się a jednak biegniemy i sami wskakujemy do łódek miłości lecz jest głębiej i znacznie później niż przypuszczamy wszystko tonie i zawodzi nas każda boja miłości
zachłystujemy się i toniemy Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|