Zasłoń okno księżycem, Nieszporu nalej do szklanki; A zielone elipsy wiatrów W winnicy soczystej zamknij.
Gdy w siódmym niebie cisza Rdzę z gwiazdozbiorów zetrze we mnie, Jak źdźbło zaświtasz, Ja ciebie przejdę dreszczem.
Więc zasłoń oczy księżycem, Aniołów świetlistą lotnią. Zanim do stu policzę, Zanim do stu policzę, Zanim do stu policzę... Ciała się nam ustokrotnią.
Gdy w siódmym niebie cisza Rdzę z gwiazdozbiorów zetrze we mnie, Jak źdźbło zaświtasz, Ja ciebie przejdę dreszczem.
Gdy w siódmym niebie cisza Rdzę z gwiazdozbiorów zetrze we mnie, Ja ciebie przejdę dreszczem...
Zasłoń okno, zasłoń oczy księżycem... Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|