Ej, Joe! Ej, Joe! Przestań już myśleć o piekle. Ej, Joe! Ej, Joe! Piekło nie warte jest grosza. Ej, Joe! Ej, Joe! Znów głowa boli cię wściekle. Ej, Joe! Ej, Joe! Znów słyszysz nudny głos ojca.
W upalną czerwcową noc twój ojciec zaczął mówić do ciebie I mówił przez wiele lat… Gderaniem zadręczał cię wszędzie… Zdusiłeś wewnętrzny głos – to jedno z najlepszych twoich powiedzeń – Zdusiłeś. I odszedł w mrok. Najlepsze dopiero będzie.
Ej, Joe! Ej, Joe! Przestań już myśleć o piekle. Ej, Joe! Ej, Joe! Piekło jest grosza nie warte. Ej, Joe! Ej, Joe! Znów głowa boli cię wściekle. Ej, Joe! Ej, Joe! Znów słyszysz płaczącą matkę.
Patrzyłeś na matki twarz: Nie zapominaj, synku, o niebie! Paciorki klepała wciąż… Modlitwą dręczyła cię wszędzie… Zdławiłeś wewnętrzny płacz – to inne z najlepszych twoich powiedzeń – Zdławiłeś. Odeszła w mrok. Najlepsze dopiero będzie.
Ej, Joe! Ej, Joe! Za co cię wszyscy kochali? Ej, Joe! Ej, Joe! Miłość litością się stała. Ej, Joe! Ej, Joe! W głowie zabijasz umarłych. Ej, Joe! Ej, Joe! Tylko ta siksa została!
Ta siksa kochała cię. Tak, przychodziła sama do ciebie I nie płaciłeś jej, nie! Dlatego tchórzliwie uciekłeś. Zdusiłeś wewnętrzny żal – to chyba najlepsze z twoich powiedzeń – Zdusiłeś. Odeszła w mrok. Najlepsze dopiero będzie.
Siksa. Całkiem zielona, Chudziutka, o bladych oczach I jasnej duszy, mówiłeś… Umarła, kiedy kupiłeś Bilet na ranny samolot, Kto więc zamieścił nekrolog: W kwiecie wieku z miłości i z lęku Zgasła. Przyjmij ją, Święta Panienko.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.