Zbudziłem się pod niebem jasnym Jak namiot z błękitnego płótna; Pogodny maj był, dzień dwunasty I jedna rzecz w tym dniu przesmutna:
Jej list, list nieortograficzny, Co - niby obłok pełen błędów - Zawisnął na tym niebie ślicznym, Rozpaczy chmurą dla mnie będąc. Przez samo "h" w nim "odhodziła" "Rzyczyła" zdrowia przez "rz" mi, Gosposią przecież tylko była, Lecz bez niej wiosna zbrzydła wnet mi. (2x)
Jej adres dała mi kuzynka Nazajutrz po zerwaniu z Zosią. Więc napisałem do Zegrzynka I wkrótce nadszedł wraz z radością:
Jej list, list nieortograficzny, Co - niby obłok pełen błędów - Na moim niebie nostalgicznym Otuchą zawisł i zachętą. Pisała w nim przez "u", że "wkrutce" Przez "ż" "pżepieże", ugotuje – Pod tym warunkiem, że ja w "wudce" (Przez "u" zwyczajne) nie gustuję – Że w wódce nazbyt nie gustuję.
Sześć lat minęło jak idylla – Ta jej sztufada, te suflety. Aż przyszła bezlitosna chwila I wszystko zniszczył to, niestety:
Jej list, list nieortograficzny Co - niby obłok pełen błędów - Zawisnął na tym niebie ślicznym Rozpaczy chmurą dla mnie będąc. Przez samo "h" w nim "odhodziła" "Rzyczyła" zdrowia przez "rz" mi, Gosposią przecież tylko była, Lecz bez niej wiosna zbrzydła wnet mi. (2x)Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.