Najpierw minie nasza miłość Potem sto i dwieście lat Potem znów będziemy razem
Komediantka i komediant Ulubieńcy publiczności Odegrają nas w teatrze
Mała farsa z kupletami Trochę tańca, dużo śmiechu Trafny rys obyczajowy I oklaski
Będziesz śmieszny nieodparcie Na tej scenie, z tą zazdrością W tym krawacie
Moja głowa zawrócona Moje serce i korona Głupie serce pękające I korona spadająca
Będziemy się spotykali Rozstawali, śmiech na sali Siedem rzek, siedem gór Między sobą obmyślali
I jakby nam było mało Rzeczywistych klęsk i cierpień Dobijemy się słowami
A potem się pokłonimy I to będzie farsy kres Spektatorzy pójdą spać Ubawiwszy się do łez
A my wiecznie jacyś tacy A my w czapkach z dzwoneczkami W ich dzwonienie barbarzyńsko Zasłuchani, zasłuchani, zasłuchani...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.