Wolne soboty zaczęte o szóstej Kawa podana znów na poduszkę
Gdy wnętrze mi płacze, a Ty chcesz dziś tańczyć Gdy zwrotkę zaczynam, a Ty chcesz ją kończyć
To jak, to jak to będzie? Jak nam tu będzie? To jak, to jak to będzie? Jak nam tu będzie?
Zepsute dwa auta tuż przed wyjazdem W mieście koncert, gdy Ty jesteś w trasie Twój sprany emblemat przez moją pralkę I jak Cię nie kumam, gdy sypiesz mi żartem
To jak, to jak to będzie? Jak nam tu będzie? To jak, to jak to będzie? Jak nam tu będzie?
To wyciągnięte dłonie Rozwarte w moją stronę Niosące zapewnienie Że wszystko będzie dobrze
Wolne soboty przespane do drugiej Kawa rozlana gdzieś tam pod łóżkiem Gdy wnętrze mi płacze, a Ty już gdzieś tańczysz Gdy zwrotkę zaczęłam, a Ty już ją kończyszTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.