W lustrzanej tafli płomyki świeczek, Jak mrugające gwiazdy wieczorne w Noc Kupały. Wokół ogni zaczęły się pląsy, Słychać śmiechy i śpiewy wesołe. Brzeg rozświetla płomień radosny. W mglistej sukni wiła swój wianek, Plotła warkocz rusałka płocha, Z piołunu i macierzanek.
Ku czci miłości, słońcu Kupale, W pradawnym rytuale, Złączone razem woda i ogień. Spletli swe dłonie I jednym krokiem Skoczyli przez płomień. Woda i ogień!
Dobre wróżby ni kwiat paproci Nie dla dziewczyny w mglistej sukience. Łza na białym licu się złoci. Coraz to więcej głów jest rozgrzanych, Od miodów, wszelakich szczęśliwości. Coraz to więcej serc rozkochanych.
Ku czci miłości, słońcu Kupale, W pradawnym rytuale Złączone razem woda i ogień. Spletli swe dłonie I jednym krokiem Skoczyli przez płomień. Woda i ogień!
Dalej idą za paproci kwiatem. Czarom nocy oddają się wolni, Rzucając się zaplecionym wiankiem. Dała się porwać przybrzeżnej fali, Nie zaznawszy miłości szczęśliwej. Któż się losu rusałki pożali?
Ku czci miłości, słońcu Kupale, W pradawnym rytuale, Złączone razem woda i ogień. Spletli swe dłonie I jednym krokiem Skoczyli przez płomień. Woda i ogień!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.