Lotne ptaki Niespokojne przed odlotem Znów się gromadzą za oknem W pustym, jak co dzień, ogrodzie Lecz pewnego dnia Nie wrócą już z powrotem... Kto mi rozjaśni tęsknotę Dzień po dniu?
Te koła Te linie, te koła Kreśliły dziś ptaki Wysoko krążyły wśród chmur Jasnym migotem swych piór Te ptaki
Od świtu Od świtu do zmierzchu Kreśliły w powietrzu Przedziwny rysunek na szkle Kontur ginący we mgle O zmierzchu
To mój list kreślony skrzydłami Codzienny od świtu list Zwierzam go lotom ptaków dziś Szukaj moich słów W jasnym drganiu piór Spójrz...
Te koła Te linie, te koła Kreśliły dla ciebie Więc musisz odczytać ich lot Musisz odebrać mój list Do ciebie
Lotne ptaki Drobne ptaki płyną niebem Co dzień szukają twych oczu Co dzień pytają o ciebie Lecz pewnego dnia Chmurami się otoczą... Już do odlotu trzepoczą Dzień po dniu
Te koła Te linie, te koła Kreśliły dziś ptaki Wysoko krążyły wśród chmur Jasnym migotem swych piór Te ptaki
Od świtu Od świtu do zmierzchu Kreśliły w powietrzu Przedziwny rysunek na szkle Kontur ginący we mgle O zmierzchu
To mój list kreślony skrzydłami Codzienny od świtu list Zwierzam go lotom ptaków dziś Szukaj moich słów W jasnym drganiu piór Spójrz...
Te koła Te linie, te koła Kreśliły dla ciebie Więc musisz odczytać ich lot Musisz odebrać mój list Do ciebie
Te koła Te linie, te koła Kreśliły dla ciebie Więc musisz odczytać ich lot Musisz odebrać mój list Do ciebieTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.