Na lekcjach polskiego Nie umiał niczego Na lekcji fizyki Pomylił wyniki W pracowni chemicznej Myślał anemicznie A na lekcjach matmy Był zawsze ostatni
Za to na przerwie był zawsze naj Najmocniej ciągnął za włosy Za to na przerwie był zawsze naj Wydzierał się wniebogłosy
I każdy myślał na przerwie: "Kto dziś od niego oberwie?" O biedne, biedne nasze nerwy To on, to on - Mister Przerwy
Na lekcjach ruskiego Udawał chorego A na geografii Już nic nie potrafił Na lekcjach rysunku Malował po tynku A na botanice Był zawsze w panice
Za to na przerwie był zawsze naj Najmocniej ciągnął za włosy Za to na przerwie był zawsze naj Wydzierał się wniebogłosy
I każdy myślał na przerwie: "Kto dziś od niego oberwie?" O biedne, biedne nasze nerwy To on, to on - Mister Przerwy
Na lekcjach biologii Brał żabę za nogi A na WF-ie Faulował najlepiej Na lekcjach historii Był bardzo oporny A na lekcjach śpiewu Ryczał jak Belzebub
Za to na przerwie był zawsze naj Najmocniej ciągnął za włosy Za to na przerwie był zawsze naj Wydzierał się wniebogłosy
[4x:] Za to na przerwie był zawsze naj (Był zawsze naj - Mister Przerwy)Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.