Skąd w nas tyle jest wiary, że my wprost niezniszczalni że nas zawsze ochroni dobry Bóg Nie nas czeka cierpienie Nie nam z nieba kamienie Zły los spotka tych innych - ocali nas
My wciąż w swej naiwności płyniemy w morzu beztroski Nie nas przecież dosięga rozpaczy krzyk Bez słów mijamy siebie Biegniemy byle nie wiedzieć Altruizm tylko już słowem jest
Nie pozwól by prosto w twarz nienawiść zniszczyła nam W ciemności tonący świat Aż trudno uwierzyć, że już tyle przelanej krwi i śmierć w triumfie złych co niosa już tylko śmierć I jak w tym odnaleźć mam sens?
Czy w nas iskra odwagi co ludzkie imię ocali? Czy w nas trochę współczucia się jeszcze tli? I czy umiemy jeszcze żyć tak by dzielić serce? by ktoś zupełnie obcy szczęśliwy był? Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|