Jasio to gej, widzieli go z chłopakiem Podobno latał też, po deszczu z gołym ptakiem Wiele razy, przyłapany na kradzieży Na rewirach, co drugi, w historie o nim wierzy Mało tego, słyszałem żebrze pod kościołem A w maku, dotyka głodne dzieci pod stołem Jasia zatkało, gdy dotarła o nim fama Co niektórzy mają w głowach, to jest jakiś dramat
Refren: O kim mowa, ta mowa x4
Józek był zawsze wierny swej dziewczynie Miłosnego eldorado koniec, po pewnej kpinie Jego dobre kumpele kiedyś widziały jak Biedny mały Józek, wchodził w jakiś krzak Potem wyszło na jaw, dendrofila ma zajawe Plotkarom nie starczyło, więc podkręciły sprawe Nie dał na orkiestre, bierze kase z providenta Żeby zachlać pałe, nie starcza babci renta Tępe ploty, bo im się nudzi Tupolew z takich ludzi
Kasia lubiła kupić ciucha z drugiej ręki Przygniatała stylem Basie, która miała lęki W ten sam dzień zatem, poszło w eterek Że nosi wyjęty z dupy, brudny sweterek W pracy na przekrętach, w domu zabija koty W wieku 4 lat pozbyła się nawet cnoty Prawie jak w Sherwood robi za Robin Hooda Gotuje leśne zupy i bogatym daje dupyTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.