FiFU: Minęło tyle dni, dni i nocy Znów lato walnęło w twarz, jak kamień z procy Wolne jak kosmos, pochłania do końca Ciągle mi mało, chcę więcej słońca
Ekipa kiwa łapą, głową, do tego beatu Człowieku nie irytuj się, to czas zachwytu Każdy marzy, w słońcu praży, co tylko może Pod gołym niebem bronka, sobie otworze
Przed nami morze możliwości, za nami góry Dopiero na jutro, zapowiadane chmury Pozytyw bije razi, zarażamy nim bez końca Dlatego wpadać załoga, na dziki zachód słońca
REFREN (4 razy): W powietrzu czuję powiew słonecznego lata Zabieraj się z nami, nie ma się co wahać
PRZEJŚCIE: Dziki, dziki zachód słońca i ja x3 Dziki, dziki zachód...
MARACH: Czekam niecierpliwie, gdy najedzie znów ta chwila Schodzą się znajomi, by szeregi zasilać Ich towarzystwo skutecznie czas umila Wszystkim udziela się humor zawarty w promilach
Zachodzące słońce rzuca złociste promienie Oplatają łąki i wprawiają w oniemienie Gorące towarzystwo, ale zimno piwo Dzikie lato rozpoczęło przygodę leniwą
Namioty rozstawione, ognisko rozpalone, wysoko płonie ogień a żarełko upieczone Siedzimy w kręgu chcąc zatrzymać te błogą chwile Choć nieubłaganie ciemna noc wzgórze spowije
REFREN (4 razy): W powietrzu czuję powiew słonecznego lata Zabieraj się z nami, nie ma się co wahać
PRZEJŚCIE: Dziki, dziki zachód słońca i ja x3 Dziki, dziki zachód...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.