Pewnego dnia zabawa trwa orkiestra gra na scenie - ja
Nie pomyślcie o Karen źle, bo bardzo chce rozerwać się
Kochany, kochany Ty chciałbyś ze mną w tany lecz ja się jeszcze waham i mam przed Tobą stracha
Kochany, Kochany Ty śmiejesz się głupio i twarz masz jakby trupią, i zęby metalowe, i monstrualną głowę
Ja jestem ktoś Ty jesteś ktoś lecz jak na złość na dzisiaj dość
Za morzem tam Chłopaka mam Ja tutaj gram a on jest sam
I chociaż mi od wielu dni mężczyzna się po nocach śni
To schowaj kły i nie bądź zły, bo przecież nim nie jesteś Ty!
Ja jestem ktoś, Ty jesteś ktoś, lecz jak na złość na dzisiaj dość!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.