Cześć, wyobraź sobie, że idę w Twoją stronę, Jestem coraz bliżej, moje serce już płonie Jestem coraz bliżej i chwytam Twoje dłonie Wstyd mdleje, jesteśmy tu jakby we dwoje Twoje ciało już płonie, jak największy płomień Oni patrzą na nas, jakbym mierzył im w skronie Co jest? Nie wiem, ale czuje się dobrze Moje oczy patrzą na Ciebie wzdłuż i w poprzek Twoje ruchy sprawiają, że jest mi coraz cieplej Twoje ruchy sprawiają, że chce coraz więcej I nie mogę już wytrzymać, chcę z Tobą odpłynąć Chcę żyć z Tobą i tak mogę zginąć I nie wiem, co mi zrobiłaś, ale nie chcę patrzeć na inne Niech to się nie kończy, niech trwa jak w filmie Nie dam za wygraną, wciąż się staram, zobacz Bo tego uczucia już sam nie mogę pokonać
Kręci mi się w głowie, nie wiem czy za dużo wypiłem Nie pamiętam już, kiedy ze wzroku Cię straciłem Przez tą pulę widzę siedzisz przy barze Uśmiechasz się do mnie, co będzie czas pokaże Nagle chwytasz mnie za rękę i każesz iść za sobą Nic nie widzę, jakbym był za dymną zasłoną Gdzie ja jestem? Nie wiem, ale słyszę muzykę Otwieram oczy i znów jesteśmy na parkiecie Tańczę z Tobą, Ty nie dajesz mi odpocząć Zaczynasz mnie całować, już nie wierzę własnym oczom Nawet nie wiem, co mam mówić, brak mi słów Ty bierzesz łyk piwa, chcesz bym je spijał z Twoich ust Czuje się jak we śnie, nie chcę nic już więcej Przy Tobie myślę, że znalazłem 'to coś' nareszcie Ciągle puszczasz mnie, nic nie widzę, upadłem Wstaję jestem w domu, znowu się zajebałem Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|