Już noc lub dzień jak wody ziarno wydzielasz mi z uśmiechem patrząc, gdy ciała mego smutny barok zawile trwa pod Twoją gwiazdą.
Nie świecisz we mnie i nie śpiewasz, mym ustom ogień zamiast kwiatu, a dłoni ostrze dajesz teraz, jak obiecałeś sen i światło.
Prowadzisz mnie, czy tylko stoję, jak stoi drzewo pod przelotem czystego nieba albo płomień nad krajem niebu niepodobnym?
Przemawiasz do mnie czy szyderczym pociskiem godzisz, by zakrakał nad nierozumnym moim sercem jak kiedyś liść lub jak fujarka?
Zstępujesz Ty, czy ja wyrastam ponad swój głos i niemy pejzaż i czyja dłoń ma kształt żelaza i czyje słowo jest jak z serca?
Nie powiesz mi, a ja nie zgadnę ni jagnię Tobie, ani pasterz i tylko nad milczeniem naszym to samo słońce chmury kładzie.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.