[1.] Budzę się dwunasta, norma sam. Przez myśl przechodzi stan, którym żyłem wczoraj. Szklanka i cola, przyda się też torba lodu do czoła. Wznieśliśmy przecież razem nie jeden toast. Syndrom codzienności, rutyna, ostoja. Dzwoni, to ona. Przecież znamy się dwojak. Co jak? Powiem, że tak i potem będzie wkurwiona. A co jak już wie? Że na pewno Szymon to ja. No to mogiła chyba, ale wciskam kita, że głosowa wita, rozłączyła no i kwita lala. Ja się nie staram, z góry mówię. Jak koło Ciebie szedłem to szerokim łukiem. Pamiętasz? To dobrze! Ja też nie. Godzina późna. Zrobiła w sumie dużo twoja słodka buźka. Ale nie moja liga czuć alko w suchych ustach. Jak usłyszę sygnał. To wiem, że spam mam w całuskach.
[Ref.] Podróże nocą, deszcz pada mi na ręce. A rano sprawdzam, czy nie mam tygrysa w łazience. W kasynach nie bywam, na rowerze zamiast w be em ce. Jednak mam Mad Vegas. Zapraszam tu wszystkich MC!
[2.] Nie gram koncertów a przydałaby się porcja. Bo niby jak dzwonią to zawsze jest niezła opcja. Szmalu nie widać nadal. Słaba emocja. Sram to! Udowodnić chcę, że moc mam bo... ...są niedowiarki co się śmieją ciągle. Potem będą biegać po grafy, żaden to progress. Wpadają w Mad School. Słuchawki w torbę i wyruszają w podróż MC! Tworząc horde. Zastanów się 2 razy. Co robisz ombre. Bo z tego Vegas wyjście nie jest takie proste. Droga do celu obiega cały główny roster. Możesz być tylko pewien, że nie skończysz pod mostem. Z tamtego dnia pamiętam te laskę i opowieść, jak z chłopakami zdemolowaliśmy hotel. Potem montując flotę, żeby oddać za problem. Zasnąłem i obudziłem się znów w kiblu z kotem.
[Ref.] Podróże nocą, deszcz pada mi na ręce. A rano sprawdzam, czy nie mam tygrysa w łazience. W kasynach nie bywam, na rowerze zamiast w be em ce. Jednak mam Mad Vegas. Zapraszam tu wszystkich MC!
( To jest Mad Vegas... )
( Peace Yo! )Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.
