A okręty jak wiatr, dzisiaj tu, jutro tam. One jednak wracają, choć deszcz i słota. I pół roku nie minie, zobaczymy się znów. Potem znowu odejdę na pół roku.
Wszyscy wrócą i tak, prócz przyjaciół sprzed lat i prócz kobiet kochanych i oddanych najbardziej. Wszystkich możesz znów mieć, oprócz tych, których chcesz. Ja nie wierzę losowi, a sobie już najmniej.
Lecz uwierzyć bym chciał, że nie musi być tak, że już wkrótce przestanie się palić okręty. Wtedy wrócę i ja, wśród przyjaciół i w snach. I pół roku nie minie, zaśpiewam jak kiedyś. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|