Tyle nas wszystkiego, ile deszczu złapanego w palce. Tyle nas wszystkiego, ile pyłu na skrzydłach ćmy. Sukienka zwiana z gałęzi ciała raz na tydzień, szalik zaplątany w prześcieradło, sukienka zwiana z gałęzi ciała raz na tydzień, senna pajęczyna, pończoch pajęczyna.
Tyle nas wszystkiego, ile deszczu złapanego w palce. Tyle nas wszystkiego, ile pyłu na skrzydłach ćmy. A przecież jesteśmy razem, czasem śpimy w jednym łóżku, czasem opowiadasz mi sny. A przecież jesteśmy razem, czasem śpimy w jednym łóżku, czasem opowiadasz mi sny, opowiadasz.
Tyle nas wszystkiego, ile deszczu złapanego w palce. Tyle nas wszystkiego, ile pyłu na skrzydłach ćmy. Tyle nas wszystkiego, ile deszczu złapanego w palce. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|