Słuchajcie, ludzie, tej opowieści jest to opowieść prawdziwa, żyje w Trójmieście wspaniały facet, co się Wałęsa nazywa; gdański stoczniowiec znużony walką z dopływem żarcia zbyt wąskim nareszcie nowy wymyślił sposób i wolne założył związki.
Hejże, słuchajcie, bracia Polacy, o wolnych związkach ballady, będą was chronić w strajku i pracy przed wrogim cieniem zagłady. Będą was chronić, bronić i uczyć, tak w Gdańsku rzecze Wałęsa, będą pomagać robotnikowi, wezmą w opiekę i księdza.
Czemuż, ach, czemuż , spytacie może wokół strajkują już wszyscy? Czemuż miast leżeć bykiem nad morzem wpisali głos swój do listy? Bo w Polsce bieda, bo w Polsce trumny, bo w Polsce trzeba coś zmienić, trzeba nam chleba, trzeba nam mięsa, wolności trzeba i dumy.
Hejże, słuchajcie, bracia Polacy, o wolnych związkach ballady. Bo trzeba strajków, bo trzeba pracy, bo bez nich nie damy rady, gdy wszyscy wokół łamali ręce, popiół sypali na głowy i trwali w smutku i trwali w męce zrobił Wałęsa strajk nowy.
Zgromadził biednych, bogatych, mądrych a głupich też nie zabrakło. Strajk im pokazał, głos wskazał wolny, zapalił zielone światło, biegnijcie, ludzie, szybko do stoczni zobaczyć, co się tam dzieje, szybko biegnijcie, co koń wyskoczy, bo całkiem nowy wiatr wieje, to, co wam śpiewam, drodzy ludkowie, to jest opowieść prawdziwa, jest tam na stoczni wspaniały facet, co się Wałęsa nazywa.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.