Mówią płonie stodoła płonie aż strach , aż kurzy się z niej Trzeszczy wszystko dokoła ściany i dach gorąco, że hej Pobiegnij tam ze mną szkoda czasu , bo stodoła płonie a w niej ludzie jacyś są, Sołtys chyba już zwołał całe pół wsi, pomagaj i ty. Płonie stodoła, alarm trwa, jesteśmy na dnie.
Dlaczego właśnie ja miałbym w dom cudzy wejść? Chwytam wiadro więc w dłonie biegnę co tchu i widzę tam co : Płoną oczy i skronie, bawi się tłum, par chyba ze sto, To sołtys swoją córkę za mąż wydać chciał Do żonki pali się pan młody - chłop na schwał. Brakło miejsca w mieszkaniu, ojciec i teść ugościć chciał wieś - W swojej stodole zrobił bal, tańczyłem i ja.... Ha!
Mówią płonie stodoła płonie aż strach , aż kurzy się z niej Trzeszczy wszystko dokoła ściany i dach gorąco, że hej To sołtys swoją córkę za mąż wydać chciał Do żonki pali się pan młody - chłop na schwał. Brakło miejsca w mieszkaniu, ojciec i teść ugościć chciał wieś - W swojej stodole zrobił bal, tańczyłem i ja.... Ahh!
Tak mogą płonąć stodoły każdego dnia...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.