Noc na drzewa się wspina Noc się skrada przez płot A ty stoisz przy oknie Jakby miał przyjść tu kto
Noc na drutach badyli Robi brązowy szal Zaraz głowę twą schyli I owinie ją w żal
Lepiej odejdź, lepiej zapal tysiąc świec Zanim noc ci każe poprzez siebie biec Po zawiłych szukać ścieżkach Śladu chłopca twego stóp Lepiej nie patrz, lepiej zawieś w oknie koc
Noc na strychach się wiesza Nieznane goni psy Dziewczętom w głowach miesza Z oczu wyciska łzy
Nie stój, nie stój przy oknie Już nie przyjdzie tu nikt I twych włosów nie dotknie Nie zapuka do drzwi
Lepiej odejdź, lepiej zapal tysiąc świec Zanim noc ci każe poprzez siebie biec Po zawiłych szukać ścieżkach Śladu chłopca twego stóp Lepiej zakryj okno ciepłym kocem snuTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.