Przyszedł do mnie kiedyś Żebym mu pomógł Nie miał ze sobą nic Chciałem coś zrobić dla niego Dałem mu pokój, łóżko I klucz do mieszkania Jeździł moim skuterem, Golił się moimi żyletkami, Nosił moje krawaty Nawet z dziewczyną go poznałem - swoją Kiedyś wróciłem do domu Zastałem drzwi zamknięte, A w drzwiach była kartka, Nie od niej - od niego: Odchodzę z twoją dziewczyną, Nie miej do mnie żalu. Trudno, tak się złożyło. Cześć! Trzymaj się stary! Jak on tak mógł, Jak on tak mógł! Jak on tak mógł zostawić mnie, Samego To był przyjaciel? Jestem sam, Sam, bez nikogo Jestem sam Jak on tak mógł, Jak on tak mógł...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.