Jakby nie patrzeć Którędy nad tym przejść Suma doświadczeń To raczej suma klęsk Zlekceważonych Niedoleczonych ran Dłoni parzonych Klamkami nieba bram A tyle przeklinałem świat To niepojęte, że wciąż trwa
A kiedy spojrzę sobie w twarz Jaki byłeś głupi Krzyknie we mnie jakiś zdarty głos Choć na tej płycie tylko trzask Nowej już nie kupię Walczę z cieniem on zadaje cios
Jakby nie patrzeć Jakby nie starać się Omijam znaki Co ostrzegają mnie Potem przeżywam Niesprawiedliwość krzywd I Boga wzywam Żeby mu było wstyd A tyle przeklinałem świat To niepojęte, że wciąż trwa
A kiedy spojrzę sobie w twarz Jaki byłeś głupi Krzyknie we mnie jakiś zdarty głos Choć na tej płycie tylko trzask Nowej już nie kupię Walczę z cieniem on zadaje cios
A kiedy spojrzę sobie w twarz Jaki byłeś głupi Krzyknie we mnie jakiś zdarty głos Choć na tej płycie tylko trzask Nowej już nie kupię Walczę z cieniem on zadaje nietrafiony ciosTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.