1. nie ma nic, pierwszy buch i dalej nic nie ma ich a przecież mieli być, no kurwa mieli być mieliśmy wspólnie żyć, palić, kochać sie i pić a zamiast tego czuje wstyd, znów ten pierdolony wstyd ej drugi buch za tych co są, co dnia podnosząc mnie z gleby trzeci za oblicze biedy tych co z głodu jedzą zęby brat to poklask mas, zdusił w nas holokaust prawd zgasł i po pozostawił garstke prawdy czyli rap ja znów usiąde zrobie numer ty przesłuchasz i waląc czwartego bucha, onieśmiele swoje płuca to co cie wkurwia nas buduje już od roku jeszcze przyjdzie taki czas że wrzucisz to do samochodu to co w betonie niech w betonie pozostanie a kiedy brakuje sił, nic na siłe, zrób przystanek kształtując wiare pomyśl jak łatwo o strate zdaj sobie sprawe ile to wszystko jest warte słuchaj dalej bracie
2. nie dziel wersów, cały numer wkładaj w siebie a szarość i monotonie uznaj za problem z systemem to pewność siebie buduje to najważniejsze najważniejsze żeby wiedzieć że warto sie dzielić szczęściem też sie nim dziele i dziękuje że znów jesteś podjąłem walke znów i znów dla ciebie kreśle poleci łza, powiem śmiało że dla ciebie wykrzycze to co mam w sobie, a co zrobisz kurwa nie wiem kolejna łza, gwałtowny emocji podmuch "machnik chuj z ciebie nie facet, płaczesz kilka razy w roku" i chuj za każdym razem jest tak samo, ludzie tylko zysk, siano, zysk i siano Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|