Ci co mnie znają dobrze, wiedzą, że mam mocną głowę, Że czasem lubię się najebać i nie przypominam sobie, nie Czasem tak robię, czasem po prostu muszę By uciszyć myśli którymi się duszę, po prostu muszę Chciałbym zapomnieć albo nie myśleć wcale, Bo nie mam siły przeżyć życia w cudzej chwale To niebywale męczy mnie od rana Krwawiąca rana pod płaszczykiem myśli ukrywana Codzienna rola pośród ludzi odgrywana Na scenie życia, na arenie gladiatorów milion myśli do ukrycia Czasem po prostu mam już dosyć tego życia Czasem już nawet nie chce się oddychać Nie chcę czuć presji, ani cudzych oczekiwań Tylko bez pośpiechu zebrać zasłużone żniwa Zgasło we mnie światło, nie znam drogi do włącznika Zegarowa bomba we mnie tyka, to czysta liryka
Nie mogę jeść, nie mogę pić Nie mogę spać, ja nie umiem żyć Jak stworzyć coś gdy myśl Ściąga mnie głęboko w dół gdzie nie widzę nic? Ja, nie mogę jeść, nie mogę pić Nie mogę spać, ja nie umiem żyć Jak stworzyć coś gdy myśl Ściąga mnie głęboko w dół gdzie nie widzę nic?
Śpię po dwanaście godzin dziennie i jestem zmęczony We śnie odnalazłem spokój i mój świat wymarzony Nierealny, idealny, wiem jest nieprawdziwy Ale bardzo rzeczywisty, lepszy niż świat dla żywych Co dzień słyszę narzekania matki, widzę jej minę Mówi weź się do nauki, a ja ciągle za godzinę Napiłbym się coli z ginem, bo pęka mi serce, Kiedy widzę, że przeze mnie matce opadają ręce Boję się, że ją wykończę przez oceny i przez szkołę Chce bym miał dostatnie życie, a ja pewnie je spierdolę Mam kilku przyjaciół, których jestem teraz pewien, Bo nie byli nagle ślepi gdy znalazłem się w potrzebie Fałszywych jebię, bo poznałem już jednego Odpuściłem mu dziewczynę, dziś to przez nią jest kolegą Mam wiele dobrego, czasem czuję się jak król Lecz nie daję nic od siebie, a myśl o tym sprawia ból
Nie mogę jeść, nie mogę pić Nie mogę spać, ja nie umiem żyć Jak stworzyć coś gdy myśl Ściąga mnie głęboko w dół gdzie nie widzę nic? Ja, nie mogę jeść, nie mogę pić Nie mogę spać, ja nie umiem żyć Jak stworzyć coś gdy myśl Ściąga mnie głęboko w dół gdzie nie widzę nic?
Przede mną życie, ja nic nie widzę, nie widzę nic Mam milion planów, milion planów tak jak Ty Chcę spełnić chociaż jeden, chcę w nim odnaleźć siebie Zobaczyć własny sukces zanim zabłysnę na niebie Szybuję gdzieś, gdzieś daleko, gdzie nie znajdzie mnie nikt Życie jest rwącą rzeką, prądem jest banknotów plik On nie porwał mnie dziś, wiem, to tylko chwila Dziś to stan umysłu, którego nie zdoła nikt zatrzymać Ja mam rodzinę, niekompletną, ale mam Stworzę rodzinę i na życie własny plan Stworzę coś z niczego, zrobię na Ziemi Niebo Będę wypruwać sobie żyły tylko dlatego Znajdę dziewczynę, nie, znajdę kobietę, Która pokocha mnie za wnętrze, a nie za niebieską Betę Chcę być facetem już, zdmuchnąć przeszłości kurz Mieć nowe życie, lecz nie pośród zapomnianych dusz, ooo
Nie mogę jeść, nie mogę pić Nie mogę spać, ja nie umiem żyć Jak stworzyć coś gdy myśl Ściąga mnie głęboko w dół gdzie nie widzę nic? Ja, nie mogę jeść, nie mogę pić Nie mogę spać, ja nie umiem żyć Jak stworzyć coś gdy myśl Ściąga mnie głęboko w dół gdzie nie widzę nic?Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.