Traktuj dziwki z góry x4 Dziwki z góry Traktuj dziwki z góry x3
Co jest małolat? Widzę, że idziesz z nią za rękę Po co to wszystko? Jak ona na komendę klęknie Dzisiaj wieczór, jutro wieczór, piątek wieczór i sobota Myślisz, że po co ten kurwiszon włóczy się po nocach Fajne kluby, kolorowe drinki Koledzy kolegów, sponsorowane dziewczynki Zakochamy się dziś w domu, snujesz plany już na lata Ona w furze ziomka Twojego starszego brata Robi to co dla jej tatusia jest koszmarem Nieraz to widziałeś, więc wykumaj co jest grane Nie daj się załadować ta kurwa myśli, że jest cwana Ty jesteś cwańszy Niech zrobi swoje i spierdala Życie na pokaz, żeby się gdzieś załapać Noce w hotelach pod znakiem moralnego kaca Dziwkarskie zajęcie to polowanie na frajerów I nie mówię tu o dziwce z zawodu, a charakteru
Traktuj dziwki z góry x4 Dziwki z góry Traktuj dziwki z góry x3
Traktuj dziwki z góry Rozliczenia nadszedł czas Wiem co najbardziej boli Szczera prawda prosto w twarz To do was dwulicowcy Przecież znacie tą zasadę Uważaj komu rąbiesz dupę Bo dostaniesz karę Odkopujesz dołek, który będzie twoim grobem Ja z uśmiechem mokrą glebę sypię prosto na twą mordę Resztki szacunku odeszły z ostatnim wdechem Ci co ciebie pamiętają, kojarzą cie ze śmieciem My bez szeptów za plecami Bez gówna na dłoniach nadal Siła w szacunku i wypowiadanych słowach To są nasze zasady dla nas cenniejsze od złota Nie bój się pogardy jeśli jesteś dobry chłopak Wychowani na blokach mamy swoje chore jazdy Nie każdy się odnajdzie to wewnętrzny kodeks prawdy Z frajerstwem bez pucy Tutaj wbija w nich każdy Traktuj dziwki z góry Kurwie nie podawaj łapy twej
Traktuj dziwki z góry x4 Dziwki z góry Traktuj dziwki z góry x3Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.