Zanim wyzionę ducha, ty posłuchaj, posłuchaj zanim wyzionę ducha, droga przede mną długa zabrałaś tylu z nas, wiem ze ucieka mi czas na cztery, na trzy, na dwa, na raz (2x)
Zycie i śmierć, to nie odłączna para dobrze żyć się staram by nie dorwała mnie kara za te wszystkie grzechy, Panie dodaj mi otuchy za każdym razem kiedy czuje oddech kostuchy. Jeśli masz miękkie serce dostaniesz od życia w dupę ja robię ta nutę puki nie będę trupem gdybym myślał o śmierci na co dzień, szybko bym zwariował gdybym o niej nie myślał mógłbym się rozczarować. Śmierć ostrzy na mnie kose, kiedy igram z losem Śmierć ostrzy na mnie zęby, jadę pod te bębny. Zanim przyjdzie po mnie, zabrać mi ostatni oddech Ja będę pisał ciągle mojego życia zwrotkę.
Zanim wyzionę ducha, ty posłuchaj, posłuchaj zanim wyzionę ducha, droga przede mną długa zabrałaś tylu z nas, wiem ze ucieka mi czas na cztery, na trzy, na dwa, na raz (2x)
Zanim wyzionę ducha, musisz posłuchać mnie zanim wyzionę ducha, przekaże to co chce Depcze mi po pietach to co nazywam śmiercią na cztery, na trzy, na dwa, wiem jedno Zanim wyzionę ducha, musisz posłuchać mnie zanim wyzionę ducha, przekaże to co wiem Depcze mi po pietach to co nazywam śmiercią na cztery, na trzy, na dwa, wiem jedno
Nie możesz patrzeć na to, nie możesz tego słuchać nie możesz uwierzyć ze jeszcze nie wyzionąłem ducha Ale mocne te płuca, mocna zadyma nie kończę, zaczynam, tworze tu mikroklimat Przetrwałem wiele ciec, pęknięć, wiele uderzeń, parę szwów, parę kilo gipsu i głęboko wierze, ze śmierć nie czeka na mnie, i nie chce haraczu Mijając cmentarz widzę znowu tych co plączą i przeżegnam się zawsze, gdy poczuje jej dotyk, ej znów na to patrze i nie chce pamiętać o tym. Piątek 13-ego jak dwie paki na budziku nie zdążę na czas, ale pozostanę przy życiu.
Zanim wyzionę ducha, musisz posłuchać mnie zanim wyzionę ducha, przekaże to co chce Depcze mi po pietach to co nazywam śmiercią na cztery, na trzy, na dwa, wiem jedno Zanim wyzionę ducha, musisz posłuchać mnie zanim wyzionę ducha, przekaże to co wiem Depcze mi po pietach to co nazywam śmiercią na cztery, na trzy, na dwa, wiem jedno!
Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.