Pare skilli już mam Pare rzeczy w życiu znam Staram się nie zostawać sam Bo demony mają chytry plan Bam Bam Bam Klepie Cię w du*ę Mogliby płacić za to szmal Znam się na tym Życie byłoby piękne Jak chabana latem Zatem co? Zatem to Nie potrafię robić za tło Nie potrafię nie robić nic Nic nie potrafić nie umiem ziom Przyznaj się do błędu Ja wjeżdżam tu z rozpędu Bez zdań i patentów I nieudanych chachmentów Mam Cię na oku Wyczuwam niepokój Prosto w ogień Nie staję z boku Nie zostaję z tyłu na ogół Nie wchodzę na skrzydło Ani na ogon Mam do rozegrania grę Tylko 1 lige chcę Chcę tylko puchar I jadę jak puchacz
Mam swój cel Mam azymut Idziesz ze mną? To nie przymus Łapie sedno To jest wymóg Nie kumasz bazy To ch*j Ci w piróg Co? Nie rozumiesz moich słów szczylu No! Tak ma być Tak mam żyć w swoim stylu Dzwoń czekam! /x4Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.