Zawsze wystawał mu łańcuch z kieszeni, a na ulicy 'zejdź mi z drogi!' wołał. Każdy kto go spotkał, na kim wzrok zawiesił, myślał, że nigdy to się nie zmieni.
Nie jeden nos i ząb połamany, z tego był dumny i zadowolony. Tak bardzo wierzył w siebie, że jest niepokonany. Tak bardzo chciał być przez wszystkich wielbiony.
To był ten dzień jak każdy inny, wyszedł na ulicę dumny i silny. Nie wiedział, że nie jest twardy jak skała, głupota też mu nie pomagała. Pojawił się drugi tak samo silny, głupi on także myślał, że nic mu nie grozi, a życie niespodziankę im pokazało: nie ma twardzieli jak się okazało.
Bohater z nożem w plecach ( nie przypomina już człowieka ) Bohater z nożem w plecach ( budzi przerażenie, teraz leży twarzą do ziemi ) Bohater z nożem w plecach ( nie przypomina już człowieka, budzi strach i przerażenieTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.