wierze w to co mi zycie dało wierze w to co mi zycie odebrało wierze w sny w których jestes tylko ty wierze w słowa napiszmy to od nowa
Tak jak chciałem ja być blisko ciebie teraz moje marzenia składam w krótkim wersie słowa które kiedyś zapłakały teraz goją wszystkie nasze rany czemu mówisz mi ze milosci nie ma przeciez wiesz to jest wielka sciema tak jak w zyciu pisze ten poemat powiedz co tak zabolało ze miłosci dla nas niema byłem tu zawsze obok ciebie teraz jestem tam wpatrzony gdzieś przed siebie czuje oddech twój za plecami jesteś ale gdy odwracam sie okazujesz sie powietrzem w nocy mysli w jedną całość poskładane ze już nigdy tu nie wrócisz a w przyszłości ściany szare teraz mysle tu o Tobie a nazajutrz wpadam w czarną fobie
Wierze ze odnajde jeszcze ciebie wierze ze w twoim sercu jeszcze bede wierze ze miłośc jeszcze gdzies istnieje wierze ze twoje serce mnie ogrzeje
a po latach serce poszarpane już nigdy nie bedzie tak jak było dawniej teraz gdy pisze te słowa chciałbym zaufać ci od nowa
Teraz jestes obok mnie wpleć w me ręce dłonie swe jak to zycie kiedyś wyglądało gdy bez ciebie wszystko w szarość się zmieniało Miałem sen to był koniec lata pora zbyt późna by odchodzić z tego swiata jeszcze wczoraj chciałem zrozumieć ciebie ale teraz to jest tutaj zbędne jak zrozumieć milość po latach gdy promien nadziei powoli wygasa bo milości wiecej nie zaufam teraz zaluje bo to była skucha teraz wierze w to ze jest jak dawniej a w miłości pojdzie nam coraz sprawniej jak te kwiaty wczoraj połamane dzisiaj leżą pod twym domem podeptane
Wierze ze odnajde jeszcze ciebie wierze ze w twoim sercu jeszcze bede wierze ze miłośc jeszcze gdzies istnieje wierze ze twoje serce mnie ogrzejeTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.