Idziemy ulicami, gubiąc w tłumie swe stubarwne sny. Marzymy byśmy byli sami, tylko sami chociaż parę dni.
Wyruszylibyśmy na cztery wiatry, roztańczylibyśmy wokół nas cały świat, rozdzwonili wszystkie na wieży dzwony, dogonili echo, które po lesie gna.
Ci sami, nie ci sami, coraz bardziej w cieniu swego snu. Myślimy o tym co przed nami, do marzenia powracamy znów.
Wyruszylibyśmy razem przed siebie utonęli w rzece kwiatów nim przyjdzie świt, popędzilibyśmy gdzieś hen po niebie biłyby nam serca jeden bez przerwy rytm.
Wróżymy, rozważamy co by było, gdyby mogło być marzymy ciągle o tym samym, żeby spędzić razem kilka dni.
W cztery strony świata byśmy pobiegli najpiękniejsza podróż tam właśnie czeka nas, zanim ludzie wokół by się spostrzegli do powrotu byłby pewnie najwyższy czas.
Wyruszylibyśmy w cztery strony świata, wyruszylibyśmy w cztery strony świata wyruszylibyśmy w cztery strony świata.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.