Zegarek miał do atmosfer stu, Żółte auto z miejscem tylko dla osób dwóch. Buty, dla których niejeden krokodyl zmarł I wiele rzeczy, które jego zdaniem Bóg mu dał.
Odkąd pamięta, chciała leczyć świat, Na zmianę nosząc stare swetry dwa. Kochała Nirvanę, lecz Kurt odszedł w dal, On przecież zawsze takie smutne oczy miał.
Mijali się każdego dnia, ulotki z jej ciepłej dłoni brał, Czekali, aż wreszcie ktoś da znak.
Ref.: Nie musisz być tym, za kogo ma cię świat, Warto pokazać, co dla innych masz. Może, by spojrzeć w twe oczy, wstaje co świt. Przestań się kryć, wyjdź z siebie, by żyć(x2)
Zapomniał pewnego dnia zabrać ze sobą strach. Wrośnięci w siebie, a tłum rzekomy u ich stóp.
Ref.: Nie musisz być tym, za kogo ma cię świat Warto pokazać, co dla innych masz Może, by spojrzeć ci w oczy, wstaje co świt. Przestań się kryć, wyjdź z siebie, by żyć(x2)Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.