Chyba nadszedł wreszcie czas na ulicach postawić barykady
Z krzykiem na ustach wyjść na ulice
Z czerwono-czarnym sztandarem anarchii
Dość już mam waszej pierdolonej władzy
Opętani przez monopol drogą do pieniędzy
Chcecie widzieć w sobie autorytet
Niekończącej się hierarchii
Rewolucja serc
Nie będziemy wam ubliżać
Nie będziemy się z was śmiać
Od razu doskoczymy wam do ryji
Abyście na swej skórze poczuli co to strach
Demonstracje i bojkoty zniesiemy do podziemi
Wkurwiliście mnie swym słowem nadeszła pora walki
Opętani przez technikę przewyższyło człowieczeństwo
Jest nadzieja że człowieczeństwo przewyższy technikę
Rewolucja jest tak blisko w chaosie mojej głowy
To porządek utworzony przez samych siebie
Wzniecimy pożary w waszych wielkich domach
Nie będziemy już używać ulotek jako broni
To kamienie będą siłą jakiej nigdy nie widzieli
One staną przy mym boku jak brat z bratem w ramię
Będą uczyć czym jest życie w nieskończonej swej wędrówce
Zamienimy je na strzały by rozgrzały moje serce
Rewolucja serc.

---

Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.