Zawołały mnie gdzieś z oddali Gdzieś spomiędzy zimnych gór A ich krzyk uczynił zamęt Który zniszczył spokój mój
Zawołały mnie gdzieś z oddali Budząc we mnie dziwny lęk A z ich krzyku powstał wiatr Odgradzając mnie od domu
Powstały z buntu, powstały z gniewu Po to by zbawić Anioła grzechu I jemu właśnie przyprawić skrzydła Których pozbawią wcześniej Boga
Zawołały mnie gdzieś z oddali Tam gdzie życie kończy się Chciały ciepła mego serca Abym stał się jednym z nich
Zawołały mnie gdzieś z oddali Budząc we mnie dziwny lęk A z ich krzyku powstał wiatr Odgradzając mnie od domuTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.