Pamiętasz jak mówiłeś, że Nie możesz już, podajesz się Zamknąłeę drzwi, przerwałeś sen Lecz tylko ja wiem kto rację miał
A ona już nie czuje nic, Na zimny wiatr skazałeś ją A teraz gdy chcesz znowu być Ona zaczyna biec bez tchu
Nie złapiesz jej jest ulotną Nie złapiesz
Pamiętasz jak mówiłeś, że Nie możesz już, poddajesz się Zamknąłeś drzwi, przerwałeś sen Lecz tylko ja wiem kto rację miał
Nawet gdy teraz odwrócisz czas Nie będziesz umiał zmienić się Więc przestań wracać, proszę Cię I pozwól jej by mogła żyć
Nie złapiesz jej jest ulotną Nie złapiesz jej jest ulotną Twoją grą, moją grą Twoją grą
Zaciskasz palce na kruchej szyi Na białej skórze zostawiasz ślad Bezbronna ona, bezbronna cisza Twój pocałunek-ostatni raz Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|