Nie ukołyszę, nie ma co, nie będę tulić Cię rozpalona jak toń To ni to ciało, ni to żar, ni to woda i ni pożar wśród fal Na Twych falach źle już odbieram, już nie rozbieraj mnie, będę szczera Nie rozbieraj prostych zdań, co ja z Tobą mam, gdy już wchodzisz w ten stan Ten ni to z piekła, ni to z gór, ni to z ognia, ni to słodki jak miód Jeśli tylko sił mi wystarczy, jak Ty patrzysz, gdy starczy mi sił Mam plan! Cały ten dom, ten cały kram oddam na złom, nieważne tu czy tam Oddam na złom nawet najmniejszy grat, cały ten dom wliczę wreszcie do strat Oj tak kochany (a takie plany) już nie pocieszaj, nie ma co, już nie otulę, bo znudziło mnie to to ni to ciepło, ni to chłód, ni to wiosna i ten głodny wciąż głód mimo wszystko zdziwię Cię jeszcze i w końcu Cię dopieszczę, wiesz, mam taki plan: cały ten dom, grzędy, strych i próg oddam na złom wyrzucę wprost na bruk, oddam za grosz to, co nastraja źle krzesła i stół no i Ciebie, oj nie cały ten dom, sprzątnę strych i próg, oddam na złom wyrzucę wprost na próg, oddam za grosz to, co nastraja źle krzesła i stół No i Ciebie! Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|