Kiedy nie było dalej dokąd iść, którędy ani po co, gdy los me jutro krył przed moim dziś bezgwiezdną, gęstą nocą...
Wiedziałam, że mi nie wystarczy sił na żadną inną drogę, lecz iść przed siebie przez złych szlaków pył ja zawsze, zawsze mogę.
Do ciebie szłam, do ciebie, mój miły, do ciebie szłam, tyś wracał mi siły. Do ciebie szłam, od kiedy - już nie wiem, do ciebie szłam przez życie bez ciebie.
Do ciebie szłam z daleka, z daleka, do ciebie szłam, wierzyłam, że czekasz. Do ciebie szłam, bez ciebie szłam przez pusty świat, do ciebie - jak od lat.
Gdy cię spotkałam, zaśpiewała w tle gitary jasna struna, zapłonął księżyc w kolorowym szkle melodii, co szła ku nam...
I pomyślałam wtedy, że to ty - ten, z którym tańczyć idę, i że mi kiedyś pewno powiesz: "Przyjdź", a ja... ja na pewno przyjdę.
Do ciebie szłam przez puste ulice, do ciebie szłam, znaczona księżycem. Do ciebie szłam po usta i serce, do ciebie szłam, by nie iść już więcej.
Od ciebie szłam, przez łzy nic nie widząc, dla ciebie to... dla ciebie to był tylko epizod. Do ciebie szłam, bez ciebie szłam przez pusty świat, do ciebie - jak od lat.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.