Setki nóg i setki rąk I żadnych dróg, by uciec stąd Oczy jak stada psów Pożerają każdy ruch
Tłusty szept napina się Mokry wzrok rozbiera mnie Kulę się, a pościg trwa Znów się szczerzy czyjaś twarz
Bez szansy na cień Na siebie, na sen Czuję się jak cel
Nie kryję się już Ten atak rwie mózg Przeszywa mnie Niby cel
Jak cel Zawieszony w piekle czterech ścian Jak cel Białe koło, nieruchomy znak Jak cel Ustalony, namierzony punkt Jak cel Żywa tarcza, absurdalny wróg
Popatrz, już pęka dach Bombardują jeszcze raz Nagle już ... (?) Ja to ... (?)
Bez szansy na cień Na siebie, na sen Czuję się jak cel
Nie kryję się już Ten atak rwie mózg Przeszywa mnie Niby cel
[2x:] Jak cel Zawieszony w piekle czterech ścian Jak cel Białe koło, nieruchomy znak Jak cel Ustalony, namierzony punkt Jak cel Żywa tarcza, absurdalny wróg
Jak cel Namierzony tak jak cel Jak cel Jak cel Jak cel Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|