Raz, to dla wszystkich, którzy nie chcę pięć dać Ftt, ftt, musiałam strzepnąć rękaw (dzięki) Mówią, że dobry rap sam się musi bronić Mój ma być taki jakbym miała Uzi w dłoni Dla tych co chcą ciągle jechać po ubitych drogach (chyba cię, e) I nawijać o ukrytych wrogach (chyba ty) Nie ma lipy, trzeba liczyć słowa (chyba, że) Chcesz zawijać już nabity towar (chyba nie) Tylko nawijać to za mało, zresztą sprawdźcie, chcą Latać po kablach jak Avon Barksdale, bo Daleko stamtąd do posiłków i to nie jest dziwne I tak ta laska przejmie biznes Tak się to robi, a nie wszyscy dojdą jak, Bo to robią, jakby zamiast mózgu mieli ctrl+v Ja lecę cudzy shit, nie wszyscy dojdą czemu Lecę cudzy shit, a lecę go po swojemu W głośnikach płomień, znaczy, że płyta w drodze Teraz już wiesz, więc nie pytaj co jest (no co) To chyba koniec, sorry, ale Nie będę nawet lecieć tej zwrotki dalej Od lat to mam styl roku To rap goń nas, a nie kopiuj Yo brat włącz na na bloku Od miast do miast wciąż w toku.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.