Milion twarzy otacza mnie, wszystkie maskami wydają się
Idąc ulicą mijam te dziwne postacie żyjące gdzieś Zamknięte szczelnie w muszlach swych, tonących w szarych kroplach dni Lecz one prześladują mnie, starają wciągnąć w swoją grę I nagle czuję jak staję się Panią ich szarych kropli dni
Z małych kawałków składam się, a każdy z nich ma inną twarz I powoli zapominam, którym naprawdę jestem ja
Teraz w lustrze to już nie ja, jakby inna nieznana twarz Puste spojrzenie oczu mych, zwierciadłem zimnej duszy jest Zamknięta szczelnie w muszli swej, czuję na mym policzku łzę Nieskazitelnie czysta tak Pozostałość dawnego ja
Z małych kawałków składam się, a każdy z nich ma inną twarz I już dawno zapomniałam, którym naprawdę jestem ja Ja - kropla dnia - ja? Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.