John Lennon CI się śnił. Miałaś szesnaście lat… Zegar godziny bił, posiwiał stołu blat. Stara pocztówka gra, Ty w dłoniach kryjesz twarz — czy się los uśmiechnie jeszcze do dziewczyny po trzydziestce? Za drzwiami nuda śpi, Ty w dłonie wcierasz krem. A On był blisko tak i mówił Ci: „J’e taime”! A On w zanadrzu miał tysiące pięknych słów! i tak umiał w oczy patrzeć dawno temu, na prywatce!
Wielki świat! wielki sen. Stara pocztówka gra: „I wanna hold your hands!” Wielki sen, który wciąż się śni… On mówił Ci: „J’e taime” — tak blisko, vis—a—vis.
Urwał się stary film, zwyczajnie jest, jak jest. On zawsze tyle pił, a potem poszedł gdzieś… Świat sześćdziesiątych lat dawno odpłynął w mrok! Pozostały w chłodnym mieście oczy dziewczyn po trzydziestce… Nie dla nich ostry szpan i fiołkowy świt. Zepsuty cieknie kran i nie naprawia nikt! Z westernu nie chce wyjść żaden wspaniały man! One cicho, one szeptem — powtarzają tamten refren:
Wielki świat, wielki sen…
Przeminął wiosny czas, gdy gniazda chce się wić… czas, kiedy każda z nas królewną mogła być. Paul Anka, Elvis, John, adapter, wino, mrok. Dzieci i chłopcy odjechali, co nas wtedy tak kochali… Dziewczynom, którym los najlepszych nie dał kart, daj, Boże, w letnią noc, ten najzwyklejszy fart! Gdy ta najmniejsza z gwiazd zamruga do nas znów, uwierzymy od początku, że gdzieś jest za horyzontem…
[2x]: Wielki świat, wielki sen…Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.