Przyszedł w końcu lata z gitarą pełną nut Z piątej strony świata, podarty wiódł go but Wciąż pustą kiesę miał, ale za to żył, jak chciał Wciąż pustą kiesę miał, ale za to śpiewał, tak jak chciał
Cichym śpiewem swoim zamieszał mrok po dniu Serca niepokoił w miasteczku pełnym snu Słuchaliśmy tych nut, aż jesienny wiatr je zmiótł Serca uspokoił w miasteczku pełnym snu
Dokąd, nikt z nas nie wie, ze śpiewem odszedł w noc Była w jego śpiewie nieznana jakaś moc Bo śpiewał tak, jak chciał, chociaż pustą kiesę miał I żył też, tak jak chciał, chociaż pustą kiesę miał
Wszyscy poszli wtedy za jego śpiewem w świat Ale wśród rezedy zaginął po nim ślad On śpiewał, tak jak chciał, chociaż pustą kiesę miał Tylko o gitarę, jedynie o nią dbałTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.